To będzie tylko 12 dni. Jadę do ojczyzny Katarzyny i Suvorowa, Lenina i Stalina, Koniewa i Rokossowskiego, Gagarina i Michaila Zoszczenki. Prawdziwa podróż za granicę: bo zagranica to tam, gdzie nie zna się jezyka.
2010-09-03
Wzruszenie
W przejsciu podziemnym, podobnym do Ronda Marszalkowskiej, obok ton tandety, znalazlem najbardziej wzuszajacy obraz z Rostova. Nie obraz - wielometrowe malowidlo bitwy, jak sie domyslam stalingradzkiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz