Ponieważ temperatury osiagają teraz +30C czuję się fizycznie jakby to była Kuba. Odzwierciedla się to w moich zachowaniach. Kiedy podchodzę do kolejki na przystanku, pytam automatycznie "Kto posliednij na marszrutku piatsiesiat piat?". To niemal tak, jak "Quien es ultimo para el cinquenta cinco?"
Ale niektórych kubanskich odruchow muszę się oduczac. Na przykład przeliczania reszty przy wydawaniu. Rosjanie to bardzo uczciwi ludzie, wielokrotnie się o tym przekonałem. Taksówkarze też są w porządku, a dzis w piekarni, sprzedawczyni odradziła mi kupno jednej bułki, jako nieswieżej. Podróże uczą: Ночлег и завтрак на Кубе
W kazdym kraju są oczywiscie i szumowiny. W Rosji tworzą one tak zwany business i nie mam z nimi do czynienia. Ludzie na ulicy są wspaniali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz